[Huragan]

[Bushido]

Nie jestem mechanikiem ale bym wolał na dłuższy czas nie pałować do odcinki ani nie dawać powodów by nowa uszczelka zesrała się jak poprzednia. Może przesadziłem z liczbą km bo się nie znam ale napewno ta rada nie zaszkodzi, więc niech eksperci forumowi się wypowiedzą...

[Ten Zły Tomek]

No troche Olek popłynąłeś z tymi 3kkm. Jak już to mogłem mówić 300-500 i dokręcenie. Dodam tyle, każdemu, co robiłem zalecałem żeby tak zrobić, żeby potem nie było, że źle złożone, że zjebałem czy coś... Osobiście przy każdym razie jak głowice sobie składałem nigdy żadego dokręcania nie było. Odpał, wyjazd z garażu i do odcinki



Sorry za OT

[Krzysztof]

a ja pierwsze słyszę że uszczelkę pod głowicą się dokręca po jakimś czasie, a sadziłem że na uszczelce sa napisy z jaką siłą dokręcić a robi sie to kluczem który ma możliwość ustawiania

[pietro]

[EDI]

ja tam mechanikiem nie jestem też ale jeżeli nie zapodałeś nowych śrub głowicy to podobno wypada po przejechaniu 500km dokręcić albo wcześniej dokręcić nieco mocniej jak każe manual ale to są tylko pogłoski z gumisiowego lasu

[pietro]

Mechanicy obecni na forum proszeni o wypowiedź

[conpress]

z tego co mnie mój guru uczył..:

- jeśli śruby dokręcane są wg instrukcji i jest podany tylko moment dokręcania, można użyć starych śrub, albo jak się ma dosyć siana - zakupić nowe

- jeśli śruby dokręcane sa wg instrukcji i jest podany moment a potem dokręcanie na stopnie (np. 70Nm +45* potem np kolejne + 45*) - śruby mają być nowe... (ale też zalezy co na ten temat mówi serwisówka - czasami dopuszcza użycie starych)


dokręcanie np. po 1000km było stosowane w zabytkach typu FSO 1500, poldżer.., gdzie nie było kluczy dynamometrycznych, śruby były z masła, a blok odlewany z odpadów kolejowych

na moje po zmianie uszczelki warto jednak tych parę kilometrów przejechać różnym tempem.. i wolno i chwilę szybko.. (bo wiadomo, nasze auta to raczej nie 2-3 latki, gdzie wszystko jest prawie nówka..) i skontrolować czy wszystko OK.. potem - wg uznania

[pietro]

jakiś gnój urwał mi zaślepkę od wlewu paliwa zaczynam poszukiwania nowej .... ehh zero szacunku dla cudzej wartości

[pietro]

wleciały małe upiększenia Lampy tylne ( kierunki ) przyciemnione i halogenki z przodu .... dodało to wg mnie pazura do wyglądu podziękowania dla Bushido za pomocną dłoń w operacji

lampy przed:



lampy po :



a tutaj halogeny ( lewy przyciemniony a prawy dla porównania oryginalny ):






I dla zainteresowanych autko już się ułożyło po wymianie uszczelki pod głowicą także znów zapier......

[pietro]

awaria przez którą nie było mnie w Osiu:

Sprzątając samochód zauważyłem że rączki ręcznego nie idzie "zaciągnąć" ... pomyślałem że gdzieś się przywiesiła i zacząłem ją sobie powoli podciągać i popuszczać aby się "naprawiło" .... wtedy słyszę KLIK i rączka poszła w górę ( myślę sukces choć za luźno zaczęła rączka chodzić ... uznałem że urwałem linkę i myślę ch*j z tym ) ... okazało sie że koła się zblokowały z tyłu a że heble miałem niedawno robione trzyma jak złe i żeby wyjechać z podwórza to prawie sprzęgło upaliłem ... tyle mojej smutnej historii

[OSKA]

jesteśmy z Tobą w tych ciężkich dla Ciebie chwilach

[Bushido]

Wybacz ale poprawiłeś mi humor bo widzę że nie tylko ja mam pecha Nie szkodliwe ale wkurzające jak sflaczała opona ze złodziejską śrubą do której nikt nie ma klucza

[pietro]

Pina żyje okazało się że linka zardzewiała i przez to klinowała się a przy próbach "naprawy" pękła i całkiem sie zblokowała ..... cały wydech musiał zostać zwalony żeby się dostać i wymienić ..... a linka droższa niż cała robocizna ..... Przy okazji ( nie wiem jakim cudem ) przestał się świecić AIR BAG z którym walczyłem od początku zobaczymy czy to przejściowe czy mechanior zrobił mi prezent

[pietro]

kontrolka znów jest moją zmorą mam świadomość że winny jest tylko napinacz pasa ale mruganie doprowadza mnie do pasji .... zastanawiam się nad zmianą .... ktoś chętny?
Jeśli autko dotrwa w moim posiadaniu do sylwestra realizuje plan:

- felga 17"
- lakierka uszczerbków i polerka
- wstawiam tłumik w drugą rurkę wydechową ( aktualnie jest odprowadzenie od jednego na dwie rurki )