[SLIVKA]

nieniejszym, chciałabym przedstawić moje obecne DAILY CAR.. a właściwie raczej Personal Bus & Coach ..w sumie jeździłam okazjonalnie podobnymi w stanach, a z racji braku pewności czy sprawdzi się w Polsce kupiłam jakoby "na próbe" starszą odmianę Voyagera (seria GS z lat 95-2000).. już wiem, że wymiary kompletnie mi nie przeszkadzają w parkowaniu (wydajne wspomagania, idealna pozycja za kierownicą, wymarzona widoczność na wszystkie strony.. i to .. poczucie bezpieczeństwa.. masa auta, gabaryty.. już mi nie straszne inne "osobówki" na drodze..
auto było warte zakupu z kilku powodów.. - 1 właściciel w Niemczech przez prawie 12 lat i w sumie jeden w Polsce przez ostatnie 5 lat.. udokumentowany przebieg 240 tkm. który szybko wzrasta , pełna dokumentacja serwisowa, komplet kluczyków i 4 letnia instalacja LPG (50t.km. na niej)..

*********************************************

MODEL: CHRYSLER GRAND VOYAGER 2.4 SE model roku 98 - wyprodukowany w Graz w Austrii ..SE znaczy ..bieda wersja czyli tylko ..klima jednostrefowa, elektryka szyb przód-tył, tempomat, ABS, wspomaganie..
kolorek zielony metalic, wersja GRAND czyli 5 metrów i 7 centymetrów długości całkowitej plus hak holowniczy model ten jest dłuższy od podstawowej o 34 centymetry (rozstaw osi 3.03 metra vs 2.87 wersja krótka) - co jest odczuwalne w III rzędzie i w bagażniku.. , szerokość - prawie 2 metry i 1.73 wysoksci , waga - bagatela 1770 kg

SILNIK: 2.4 litra typ EDZ ..no niby amerykański i tylko 4 cylindry 226Nm 110kW/150PS... czyli nie najgorzej, osiągi podobne lub lepsze jak w 3.3 V6 automat - jakieś 12 sek do setki 180kmh maksymalnej.. silnik niby miał być "amerykańsko debilnie prosty" a wyszło że to DOHC, wałki balansujące.. wtrysk sekwencyjny - podobne konstrukcja jeżdziła m.in w Chrysler Neon SRT-4, tyle że tam było doładowanie

UKLAD DOLOTOWY: seryjny N/A wtrysk bezpośredni,
z uwagi na ekonomię - auto zagazowane jakąś sekwencją - butla w miejscu koła (maksymalnie wchodzi 38-40L) spalanie - rewelacja trasa 10.5-11.5L gazu, miasto 13-14L LPG

UKLAD WYDECHOWY: seryjny w sumie do wymiany - bo brzęczy i coś w nim lata..

ELEKTRONIKA i ELEKTRYKA: coś tam jest jak było wyżej napisane.. tempomat, elektryczne szyby przód, elektrycznie uchylane tył, central zamek z pilota, manualna klima (choć może nie do końca manualna - bo sama też się włącza jak jest taka potrzeba)

UKLAD NAPĘDOWY: skrzynia manualna, 5 biegów do przodu i jeden do tyłu.. napęd na przód.. sprzęgło - niby rok temu wymienione, ale chyba samoregulator w lince powiedział "papa" i będzie wydatek..

ZAWIESZENIE: europejskie! czyli nie buja po amerykańsku i o dziwo się prowadzi! (jak na autobus, ma się rozumieć..)

UKLAD HAMULCOWY: seryjny czyli jakiś ABS tarcze wentylowane przód, bębny tył.. normalna dźwignia hamulca ręcznego (a nie "nożny" jak w automatach).. ogólnie jakoś hamuje, a poprawkę trzeba brać często z uwagi na masę auta.. mimo zmiany klocków - nadal piszczy

ŚRODEK: 4 kapitańskie fotele plus kanapa 3 osobowa w IIIcim rzędzie, wszystkie z możliwością regulacji przód-tył, każde z regulowanym kątem pochylenia oparcia.. miejsca sporo, a nawet więcej..

CAR-AUDIO: jest i coś tam gra.. docelowo do wymiany na jakiś model z CD/MP3

kilka fotek auta..

[Jaca!]

niezły autobus

[Tomix]

Kiedyś takiego rozbierałem ale 6 garowy z gazem , odpalił od strzała po roku stania
Niby taki prosty amerykaniec a troche się nawyzywałem jak rozbierałem go

[Krzysztof]

Jest to wspaniałe auto zapewniające komfort na wysokim poziomie, na tylnej kanapie da się wygodnie podróżować nawet osobom z moimi gabarytami

Auto nie sprawia też problemów z niczym, szkoda, że

[Daria]

To prawda są wygodne niech dobrze służy

[Lincoln]

Ja chcę poznac dokładne dane techniczne 100-200km/h, 200-250km/h,
Jeździłem, macałem, holowałem - dobre wozidło

[Krzysztof]

[cimar]

Fakt faktem do tego auta wchodzi duży materac i można w nim spokojnie spać fajna sprawa

[conpress]

[Kędzior]

Bardzo fajne autko jak by coś było potrzebne mam cale takie na części

[SLIVKA]

Chętnie bym dokupiła cup holdery, bo w mojej wersji jest akurat szuflada z popiekniczką zamiast cup holderów.

[tuptus]

Chyba z Conpressem macie znajomości w wydziale komunikacji, że takie ładne numery dostaliście

Takie auto i brak cup holderów?

[Lincoln]

Zamiast nich są popielniczki na Kubańskie cygara Konrad prawie wpadł do jednej

[conpress]

..nie no cup-holdery są.. o ile dobrze pamiętam jest 6 sztuk.. ale brakuje tych najbardziej poręcznych dla kierowy i pasazera.. co zimny nawiew z kratek chłodzi napoje w upalne dni, a grzeje zimą..

wiaderka na cygara też są.. nawet przednie szyby elektryczne mogą robić za gilotynke..

++++++++++

auto dostało w ub. tygodniu nowy wydech i wywalono grzechoczącego kata.. tyle że coś trzeba wstawić w miejscu dawnego kata bo cały wydech wpada w dziwny rezonas pomiedzy 2000 a 2800RPM pod obciażeniem..

[arti]

Siedzi się w nim jak w domu

Co do wydechu masz krótkie i sztywne łącze elastyczne na początku rury. Teraz jak nie ma kata faktycznie w rezonans może rura wpadać , o ile to jest to. Jak by wstawić nasze europejskie łącze które jest bardzo elastyczne , a wtedy może się okazać że trzeba jeszcze dorobić dodatkowy wieszak tłumika lub takie dwa bo cały wydech ori spoczywa tylko na trzech gumach.
Generalnie temat nie powinien sprawić trudności w rozkminieniu