[Bushido]

Fajnie, a stać Cię na Corvette ? Mi bardziej chodzi o porównanie zwykłych aut dostępnych dla średniej klasy.Nigdzie nie napisałem o osiągach w sporcie więc nie wiem skąd to porównanie,no ale to jednak plus dla amerykańców Apropo Nurburgringu, jestem ciekawy jak by wypadła Honda NSX,Nissan GTR,Mitsubishi Lancer Evo,Subaru Impreza itp.Jakoś w drifcie i w wrc nie widać wielu amerykańskich aut jak już tak sobie sportowe osiągnięcia wymieniamy

Najlepiej porównywać konkrety a nie ogół bo to tak jakby porównywać kto jest lepszy "piekarz czy komandos"

[granat1]

nie porównamy obiektywnie tych dwóch grup samochodów, ponieważ każdy ma swoje wymagania i swój punkt widzenia...

[Krzysztof]

pewnie że temat co najmniej dziwny i ciężko cokolwiek porównywać, po prostu na spocie zaczęło się od tego że sobie rozmawiamy i kilka razy padły słowa obraźliwe dla amerykanów więc założyłem temat.
A co porównywać - sens istnienia V8 kontra 2,0 ; jaki sens ma wysoka moc z małego silnika a jaki sens ma duża moc z dużego silnika,
No chyba temat trudny i taki miał być,

[Huragan]

wszystko kwestia gustu i potrzeb -jedno pewne jest ze pojemności nie oszukasz:)

[Bushido]

Skoro już na spocie uznaliśmy że ciężko jest porównać auta amerykańskie i japońskie bez konkretnych kryteriów porównawczych to po co po raz kolejny wałkujemy temat na forum ?

[mateuh]

[Krzysztof]

[Bushido]

Zapytaj się mnie czy wolałbym jeździć amerykańskim 2.0 czy japońskim 2.0 to wtedy Ci odpowiem bo Twoje porównanie jest bardzo niesprawiedliwe.

Albo zapytaj czy bym wolał Nissana GTR czy Forda Mustanga to też Ci szybko odpowiem

[Krzysztof]

mustanga to chyba bardziej do z350 można by porównać gtr to półka corwety i vipera,

[Huragan]

jestem z krzysztofem a pytanie jest czy duze usa czy maly japan.Jak bym mial kase to napewno amerykanin wielki =nic nie zastapi tego dzwieku8 cylindrow.A amerykanie maja silniki 2,0 ?

[mateuh]

[mateuh]

musiałem ten silnik wstawić bo tam mi nie wskakuje

tak dam bo zdjęcie nie wskakuje
http://www.sallee-chevrol...ges/572c620.jpg
http://image.superchevy.c..._572_engine.jpg
http://www.authenticauto....72-Chevy-lg.jpg

mocno mi się wydaje że chevrolet nadal montuję ten silnik w aveo lub w sparku

a niech mi ktoś pokaże coś tak działającego na faceta pod japońska maską

jak ktoś ma chwilę niech wstawi za mnie te foty

[conpress]

..dyskusja stara jak świat..

po pierwsze - specyfika aut czy to japońskich, czy niemieckich, francuskich, brytyjskich czy amerykańskich wynika z ich lokalnej specyfiki (geografia, drogi, klimat, ekonomia-podatki)

- Japonia - trzeba przedstawić dokument że posiada się miejsce parkingowe/garażowe na nowy zakup.. państewko małe, ciasne, z zamiłowaniem do "małych gadgetów", a co produkują - wiadomo

- Europa - różne drogi, nakreślone niejednokrotnie w czasach imperium rzymskiego, różne ukształtowanie powierzchni, spore narzuty ze strony fiskusa na kierowców, różne ludzi, różne upodobania (francuskie miękkie zawieszenia idealnie kojące żołądek po posiłku złożonym z śmierdzącego sera i młodego ohydnego wina "bożule"; niemieckie limity prędkości - lub ich brak - preferujące auta dobrze trzymające się drogi i rozwijającego znaczne prędkości; angielskie ogrodzone kamieniem alejki - dla aut dobrze i b. dobrze trzymających się drogi)

- USA/Kanada - długie proste, paliwo tanie jak woda mineralna (nie woda żywiec bo ta jest za droga, a takie jak np. z Tesco, Lidla), masowość produkcji (sprzedaż w USA na poziomie 15mln. sztuk aut rocznie), Wysokie wymagania względem komfortu jazdy, niższe wobec jakosci wykonania (ma być tanio, a dopiero potem dobrze)

po drugie, żeby nie globalizacja, ubożejące społeczeństwo USA nadal jeździliby potworami pojemności rzędu 350-450 cali sześciennych tankując do pełna swe niemałe zbiorniki paliwa za przysłowiowe 10$
niestety napływ emigrantów - ubogiej, taniej siły roboczej rozsławił w USA małe ekonomiczne wozidupska rodem z Europy/Japonii
rodowity amerykanin z krwi i kości - do czegoś takiego nie wsiądzie, a co dopiero kupic..

po trzecie, istnieje zawsze gdzieś jakaś grupka kierowców, która się fascynuje tym co inne, niespotykane, irracjonalne i wtedy mamy u nas zachwyty nad hamburgerami czy sushi (JDM) na kołach.., w Japonii lansują się np. białą, maksymalnie obniżoną stuningowaną Corsą/Astrą z Niemiec a w USA próbują naśladować amrykańskie bulgotanie wydechem a'la piard w Syficu, lub zamiast cadillaca wola lans 2 razy droższym Lexusem czy 7-ką lub S-ka..

jak mawiali starożytni egipcjanie: "mamusię oszukasz, tatusia oszukasz, ciocię, babcie, dziadka uszukasz, ale pojemności nigdy nie oszukasz.."

[tuptus]

bez sensu jest ta kłótnia. wybór między amerykańcami a japońcami zależy od upodobań, zamiłowania do aut, marki itp. milosnicy potworów pod maską, niepatrzący na spalanie i lubiący prawdziwe legendy motoryzacji będą za USA, a kochający małe szybkie "szlifierki" wybiorą "kitajca". co tu dużo dyskutować

wszystko kwestia gustów i potrzeb

[badred]

a nadal nikt nie przytoczyl japoncow z lat o ktore pytalem bo chyba ich nie bylo nic mi do glowy nie przychodzi ... wiec i liczy sie historia a historia motoryzacji wywodzi sie z USA ...