autostarogard.pl Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Krzysztof
Pią Sie 12, 2011 15:56
NAJSŁABSZA i najgorsza fura jaką jechaliście :D
Autor Wiadomość
Bushido
Mistrz Kierownicy



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 3494
Skąd: brać na paliwo?
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 14:22   NAJSŁABSZA i najgorsza fura jaką jechaliście :D

Skoro mówimy o najszybszych furach to trzeba też wspomnieć o najsłabszych furach oraz o tych które wg Was jest najgorsza pod jakimś względem...



Najgorsza i za razem najsłabsza fura jaką prowadziłem to:

Fiat Czikłeczento ponieważ pod górę w 3 osoby nie potrafił podjechać i pasażerowie musięli wysiąść (dobrze że to nie była moja "fura")
_________________

 
 
OSKA
Szybki i wściekły



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 6613
Skąd: Kłodawa
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 15:51   

Bushido napisał/a:

Fiat Czikłeczento ponieważ pod górę w 3 osoby nie potrafił podjechać i pasażerowie musięli wysiąść


ja kiedyś jechałem w 6 czinkłaczentem (jako pasażer) i dało radę, a widok wyprzedzających policjantów bezcenny :) ale 200metrów dalej już staliśmy na poboczu :neutral:


a co do najgorszych auto, to trochę tego było, ale myślę, że golf 2 mojego wujka przebija wsio, trzeba było uważać na światłach by zamiast jedynki nie wrzucić wstecznego, bo wchodził zamiast jedynki..

jeśli chodzi o najsłabszą furę, to chyba Opel Vectra 1.7td mojego kolegi przebił wszystkie inne pozostałem wolne auta..
_________________
Limity takie jak strach są tylko złudzeniem ...

Work Hard!
Dream Big!
Ostatnio zmieniony przez OSKA Wto Sie 09, 2011 15:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Karol
Mistrz Kierownicy



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 3344
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 16:13   

Najsłabsza - hmm. Albo Fiat CC 0.7l + LPG, albo Fiat 126p - musiałbym się zastanowić.

A najgorsze auto hmm raczej 126p.
 
 
 
conpress
moderator



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2771
Skąd: z bliska
Wysłany: Śro Sie 10, 2011 00:48   

najsłabsza nie zawsze znaczy najgorsza... ;-)

idąc jednak dalej w temacie worst car (mimo iz o wielu b.szybko zapomniałem)..:

- da-je-łu lanos - taki ulepiony na siłę opel kadet zero polotu, raczej kłoda na rzece niż taczka..
- reno thalia - porażka jeśli chodzi o zachowanie na drodze.. no i wygląd auta, a raczej jego brak..
- czinkłaczento 700 - ale tylko za moc, a raczej niemoc... bo prowadzenie na ciasnych zakrętach jest niezłe..
- dodge intrepid 2.7 -dźwięk silnika jak młynka zelmer, moc jak silniku 1.6 z forda escorta
- ford mustang 2003 rok V6 - daewoo lanos co jedzie bardzo słabo, ale zdecydowanie droższy niż daewoo
- ford mustang 2003 rok V8 - daewoo z ładnie brzmiącym silnikiem, reszta to już jak daewoo
- daewoo tico - za układ lekkich spowalniaczy zamiast normalnych hamulców
- golf II 1.6d - co ci ludzie ku.... w nim do dziś widzą, że go tak ubóstwiają?????
_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.

Jerome Le Banner: "...W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud. Nie możesz jednak wzmocnić swoich jaj, albo się z nimi urodziłeś albo nie..."

Jeśli facet mówi, że coś naprawi, to znaczy, że to zrobi. Nie trzeba mu o tym cały czas co pół roku przypominać..

 
 
Lincoln
MEGA MODERATOR



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 3313
Skąd: Osiek
Wysłany: Śro Sie 10, 2011 07:42   

Fiesta 91' 1.1i LPG, ale fajne auto o tyle, że strach było przekroczyć 80km/h, zapach palonego oleju zabijał bąki puszczane przez pasażerów i krowy na łąkach, a potem wsiadając do każdego innego auta, czułeś respekt przed jego moca i prowadzeniem :mrgreen:
 
 
 
MICHAŁ
Mistrz Kierownicy
OPEL



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 2348
Skąd: okolice Gtc
Wysłany: Śro Sie 10, 2011 08:35   

Ford FIesta 1.1 automat bez trzeciego biegu . spalanie 14l/100km benzyny plus jeszce 1l oleju\100km
Pikaczento 600poj. demon szos którego nie szlo utrzymać na drodze.(juz poczciwy maluch lepiej sie prowadził i miał to co najlepsze tył napend :razz: )
_________________
kompleksowe usługi hydrauliczne.kotłownie gazowe ,olejowe,weglowe , instalacjie gazowe.instalacjie grzewcze .
 
 
 
mateuh
Szybki i wściekły



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 5091
Skąd: gdańsk
Wysłany: Śro Sie 10, 2011 12:10   

OLTCIT klub 11
Samochód z tarczami hamulcowymi przy skrzyni zamiast przy kołach, 1 wersja miała drewniane klocki hamulcowe, zero prowadzenia, zero przyspieszenia zero zawieszenia za to ręczny na przód kierunkowskaz na guzik deska jak w samolocie i silnik BOXER!
http://www.google.pl/sear...iw=1363&bih=883

Ale to nie jest najgorsze co prowadziłem najgorsze było UNO frajer koleżanki przejechałem 100 m i zatrzymałem się żeby zobaczyć czy mam koła czy jadę na bębnach
No i wszystkie małe fiaty ale to za małolata więc i po 120 na godzine sie tym latało, ale jak kiedyś pojechałem do dziewczyny do W-wy to wysiąść nie mogłem że o przyjemnościach cielesnym które były powodem wyjazdu nie wspomnę

No i moja sierra o mocy plus minus 65 koni.
Koledzy się śmieją że nie mam opcji szybciej wolniej a tylko głośniej ciszej :mrgreen:
_________________
NIE MA TAKIEGO USERA !!!!!
 
 
dlugi2050
Kierowca kat. B
najczęściej w garażu



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 389
Skąd: Skarszewy
Wysłany: Śro Sie 10, 2011 14:28   

mi sie wydaje ze mercedes 124 2.0 d jest słabszy od malucha>co wy na to ?
_________________

 
 
 
Krzysztof
moderator



Pomógł: 15 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 14807
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Śro Sie 10, 2011 14:56   

citroen visa 1,7 diesel, chociaż w czasach jak nim jechałem był całkiem spoko :D
_________________
Człowiek może osiągnąć wszystko czego pragnie, jeśli tylko pomoże innym w osiągnięciu tego – czego oni pragną.
Zig Ziglar

Moja Niemiecka Taryfa
http://www.autostarogard.pl/viewtopic.php?t=7001
 
 
 
dlugi2050
Kierowca kat. B
najczęściej w garażu



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 389
Skąd: Skarszewy
Wysłany: Śro Sie 10, 2011 16:04   

conpress napisał/a:
najsłabsza nie zawsze znaczy najgorsza... ;-)

idąc jednak dalej w temacie worst car (mimo iz o wielu b.szybko zapomniałem)..:

- da-je-łu lanos - taki ulepiony na siłę opel kadet zero polotu, raczej kłoda na rzece niż taczka..
- reno thalia - porażka jeśli chodzi o zachowanie na drodze.. no i wygląd auta, a raczej jego brak..
- czinkłaczento 700 - ale tylko za moc, a raczej niemoc... bo prowadzenie na ciasnych zakrętach jest niezłe..
- dodge intrepid 2.7 -dźwięk silnika jak młynka zelmer, moc jak silniku 1.6 z forda escorta
- ford mustang 2003 rok V6 - daewoo lanos co jedzie bardzo słabo, ale zdecydowanie droższy niż daewoo
- ford mustang 2003 rok V8 - daewoo z ładnie brzmiącym silnikiem, reszta to już jak daewoo
- daewoo tico - za układ lekkich spowalniaczy zamiast normalnych hamulców
- golf II 1.6d - co ci ludzie ku.... w nim do dziś widzą, że go tak ubóstwiają?????




dodge 2,7 mówisz taka tragedia,to ma chyba 211km? bo mi sie marzy chrysler 300c ,a to chyba podobna masa i motor?ale kolega miał 300m 2,7 i mowi ze wystarczajacy silnik dla budy takiej,,
_________________

 
 
 
conpress
moderator



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2771
Skąd: z bliska
Wysłany: Śro Sie 10, 2011 22:24   

dlugi2050 napisał/a:
mi sie wydaje ze mercedes 124 2.0 d jest słabszy od malucha>co wy na to ?


hehehe.. czy słabszy? do 40km/h na pewno subiektywnie idzie o kilka długości w tyle.. do 60-70 km/h powiedzmy równo...

natomiast jak jeździłem w123 200D 60PS - to przesiadając się na czinkłaczento 700 w dni robocze czułem się jak w aucie 3 razy szybszym.. no ale nie po to się kupowało w123 w dieslu..

dlugi2050 napisał/a:
conpress napisał/a:
(..)
- dodge intrepid 2.7 -dźwięk silnika jak młynka zelmer, moc jak silniku 1.6 z forda escorta
(...)

dodge 2,7 mówisz taka tragedia,to ma chyba 211km? bo mi sie marzy chrysler 300c ,a to chyba podobna masa i motor?ale kolega miał 300m 2,7 i mowi ze wystarczajacy silnik dla budy takiej,,


nie wiem jak w wersjach chryslera na europejski rynek - intrepid nie był oficjalnie ściągany na europę. (dodge w moim odczuciu to taka dacia w koncernie renault), silnik 2.7 w automacie ma coś ponad 10 sek do setki.. całość zapewne psuje też skrzynia 3 biegowa z overdrivem..

3.5 litrowy motor jest tu chyba lepszym wyborem.. na pewno też bardziej trwałym..
_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.

Jerome Le Banner: "...W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud. Nie możesz jednak wzmocnić swoich jaj, albo się z nimi urodziłeś albo nie..."

Jeśli facet mówi, że coś naprawi, to znaczy, że to zrobi. Nie trzeba mu o tym cały czas co pół roku przypominać..

 
 
tuptus
Kierowca Rajdowy
Demotywator



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 1394
Skąd: że znowu
Wysłany: Czw Sie 11, 2011 21:42   

najsłabszy to napewno poczciwy maluch (tylko 24 konie :P )
a poza tym mój zastępczy służbowy Peżo Boxer 2.5 TD (ale nie wiem gdzie on ma to turbo... rozpędza sie wieczność)
oraz Skoda Felicia Kombi 1,3 LPG - dynamika jak w Boxerze

a najgorszy to Uno 1,0 - kiedys w roberto mielismy taki jakby komus sie swoje auto popsulo. jechac to nawet jechalo, ale stan techniczny wołał o pomste do nieba... tak samo jak moje ex eroTICO :P
_________________

USŁUGI TRANSPORTOWE - WIECZORAMI I W WEEKENDY
tel. 884-821-333


Trzymaj się ramy i gaci mamy :P
 
 
 
Krzysztof
moderator



Pomógł: 15 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 14807
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Czw Sie 11, 2011 23:10   

conpress napisał/a:

- ford mustang 2003 rok V8 - daewoo z ładnie brzmiącym silnikiem, reszta to już jak daewoo


po pierwsze to chyba nigdy nie jeździłeś kiepskimi autami
Daewoo w porównaniu do starych citroenów i innych to super auta, osiągi przyzwoite,

A za wstawienie tu mustanga to bym Ciebie w dyby kazał zakuć jak bym był królem :D
_________________
Człowiek może osiągnąć wszystko czego pragnie, jeśli tylko pomoże innym w osiągnięciu tego – czego oni pragną.
Zig Ziglar

Moja Niemiecka Taryfa
http://www.autostarogard.pl/viewtopic.php?t=7001
 
 
 
conpress
moderator



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2771
Skąd: z bliska
Wysłany: Pią Sie 12, 2011 00:43   

Krzysztof napisał/a:
conpress napisał/a:

- ford mustang 2003 rok V8 - daewoo z ładnie brzmiącym silnikiem, reszta to już jak daewoo


po pierwsze to chyba nigdy nie jeździłeś kiepskimi autami
Daewoo w porównaniu do starych citroenów i innych to super auta, osiągi przyzwoite,

A za wstawienie tu mustanga to bym Ciebie w dyby kazał zakuć jak bym był królem :D


auta porównuję zawsze do innych z epoki... lanosy, nubiry, etc.. - wypadają beznadziejnie na tle innych aut z przełomu lat 90/XXI wieku..
tico, nexia, espero - pukają w dno od spodu...

sorry, ale jeździłem kilkoma mustangami - w tym klasykiem z 67/68 roku, jak nówkami na jazdach próbnych (V6, V8, BOSS) i poza silnikami nie mają do zaoferowania kompletnie nic więcej..

(zapewne pamiętasz też co na jazdach próbnych w zachodniopomorskim powiedział właściciel firebirda nt. mustanga..)

do gównianych aut można zaliczyć wszelkie auta, które w normalnych koncernach zestarzały się i wywalono je na śmietnik, a inni producenci je wskrzeszali na wytrzepanych do bólu taśmach produkcyjnych czyniąc z tych modeli karykatury.. (mitsubishi->hyundai; mazda->kia, gm->daewoo, renault->dacia, citroen->oltcit) lub nasza duma narodowa pool-lonez (najlepiej w wersji leisure), którego podwozie to myśl technologiczna lat 60tych, a silnik konstrukcujnie tkwi w latach 30tych XXstulecia..
_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.

Jerome Le Banner: "...W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud. Nie możesz jednak wzmocnić swoich jaj, albo się z nimi urodziłeś albo nie..."

Jeśli facet mówi, że coś naprawi, to znaczy, że to zrobi. Nie trzeba mu o tym cały czas co pół roku przypominać..

 
 
Krzysztof
moderator



Pomógł: 15 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 14807
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Pią Sie 12, 2011 15:23   

w 2002 roku moi rodzice zakupili nubirę 2,0 cdx, za te pieniądze z tego rocznika nic innego by nie dało, jak nią jeździłem to czułem się świetnie bo auto na prawdę się zbierało, jeździłem na studia do Koszalina, inne auto jakie trochę wcześniej używałem to seat cordoba prawie nowe i faktycznie seat zawieszeniem to przewyższał nubirę o stulecia ale wyposażenie , silnik, osiągi, cena to wszystko składało się ku nubirze, komfort jazdy też bardziej mi odpowiadał w DU,

Co do mustanga niestety nie jechałem wiec wypowiadać się nie będę, auto mi się podoba a szczególnie te po 2003 roku
_________________
Człowiek może osiągnąć wszystko czego pragnie, jeśli tylko pomoże innym w osiągnięciu tego – czego oni pragną.
Zig Ziglar

Moja Niemiecka Taryfa
http://www.autostarogard.pl/viewtopic.php?t=7001
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 12