[bigor]

Krótki artykuł o wypadkach , najczęściej z udziałem BMW
http://motoryzacja.interi...owy,1658815,415

[SLIVKA]

Zawsze najsłabszym elementem i najbardziej zawodnym jest człowiek. Tak naprawdę marka samochodu nie ma znaczenia, bo znaczenie ma kierowca. Najbardziej śmieszy mnie jak ktoś mówi, że prowadzi szybko, ale bezpiecznie. Czy jedno nie zaprzecza drugiemu? Można mieć wielkie zaufanie do swoich zdolności za kierownicą, ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, że na drodze są również inni uczestnicy ruchu i oni mogą mieć mniejsze zdolności, więc trzeba myśleć za siebie i innych. Zginąć na drodze można prowadząc nawet najnowszą S-klasę, która naszpikowana systemami ostrzegania, systemami bezpieczeństwa i innymi bajerami. A można też całe życie jeździć małym Fiatem i nie mieć nawet małej stłuczki.

[Lincoln]

Jak chłopaki mają czym szaleć: to szaleją, bo np w VW większość to TDi z półmilionowymi przebiegami(na blacie max 220 oczywiście ), ktore nie zachęcaja do przeginania na drodze, po prostu pojazdy do przemieszczania sie z pkt A do B.

[Karol]

Bez sensu takie podejście. Tak jakby ludzie się tylko BMW rozbijali...

[Wróbel]

Nie ma reguły co do tego jakie auta się rozbijają ale co do VW znam zbyt szerokie grono maniaków którzy mają jak ja wiele kucyków pod maską a nawet jak mają TDI to bynajmniej nie seryjne i nie jeżdżą wolno a rzadko słychać "u nas" o jakiś wypadkach ale takie to jest spostrzeganie świata jak się interesuje tylko jedną marką samochodów Pozdro pany i bez spinki

[Krzysztof]

BMW to auta z zacięciem sportowym generalnie mamy dwa niemieckie z napędem na tył i jak by iść stereotypami mercedes dla dziadków i BMW dla młodych gniewnych , niestety jak się okazuje nie każdy potrafi zapanować nad tylnym napędem a BMW wolne nie są, dodajmy jedno i drugie i mamy wypadki, chociaż i tak uważam ten artykuł za wielką bzdurę , pewnie u nich w regionie więcej ludzi ma BMW to wszystko albo zwykły przypadek. Najważniejszy jest zawsze łącznik pedałów z kierownicą

[Wróbel]

BMW nie koniecznie są mocne a byłem wielokrotnie świadkiem różnych wyczynów i wypadków na skwerze w Gdyni jak "potężne" 1.6 lub 1.8 próbowało szpanować piskami i jeszcze bączkami co niejednokrotnie kończyło się uderzeniem w inne auto lub w latarnie Takie małe moje obserwacje

[Wróbel]

Poniekąd rozumiem ciśnienie właścicieli samochodów innych marek na VW bo wytarło się takie zdanie że to jest samochód dla rolników i ogólnie dla ludu Nie daje niektórym spokoju to że VW też "daje rade" czasami i potem wylewają się żale na forach itd. Ja np ostatnio jechałem do 3miasta i na obwodnicy miałem przed sobą akurat BMW X6, raz mnie przepuścił i sobie pojechałem ale ni z tą ni zowąd siedzi mi na zderzaku (nie powiem spieszyło mi się) przepuszczam go i dalej na lewy a ten pacan bo inaczej tego nie nazwę jedzie wolniej ode mnie i nie chce mnie przepuścić. Niektórzy nie mogą się pogodzić z tym że stary golf potrafi jechać powyżej 200 i nie sprawia mu to zbytnio problemów

[Krzysztof]

wiesz sam bym był zszokowany jak by Golf II zasuwał 200 więc on nie dowierzał i chciał Ciebie sprawdzić

[Wróbel]

Ja jechałem za nim 220 i chciałem wyprzedzać ale on nie odpuszczał Nie rozumiem takiego postępowania

[Krzysztof]

[Wróbel]

Jechałem lewym pasem i nie mam zamiaru wyprzedzać prawym bo potem ktoś napisze że szaleniec z Golfa...

[Tomek]

[Wróbel]

Oj tam oj tam

[Lincoln]